prace od  000-040

100% zadowolenia

>>> chce zobaczyć inne rysunki    41-80 <<

nr. 000 (10/10)

Rysunek w 4D kolorycie
(kobieta-kot,ptak i drzewa)

.:: SzelestWCiszy::.

Rysunek przedstawia zgrabnie skomponowaną sytuacje- wizualizacje.
Ja nazywam go rysunkiem w 4D bo: fragment twarzy kobiecej współgra z postacią kota. Ptaka skrzydła to włosy,,(a konające drzewa,uginające sie  na bagniennym terenie to włosy(cieżke myśli – trudne sprawy do rozwikłania).
Całość daje orgie wizualną…przez co nasuwa się zastanowienie, pewną niewiadomą ?
(bo co tak naprawdę rysunek przedstawia). Każda osoba oglądająca może dojść do innych wniosków, przemyśleń. Ja tylko rysowałem „co mi ślina na język przyniesie.” Inspiracją do powstania tego majstersztyku (rysunku)…znalazłem w miejscu odosobnienia [w szpitalu] gdzie miałem czas na zregenerowanie własnego EGO. Z tego powodu traktuje go bardzo osobiście i nadany ma numer 000 ,początek mojego bazgrolenia [rysowania].  Po szczęśliwym  „wyzdrowieniu„ rysunek pałętał się po domu, niepotrzebny nikomu.Na chwile trafił do brata, …ale wrócił do właściciela. Teraz godnie zdobi ścianę pani doktor w gabinecie ,która ucieszyła z takiego prezentu.  format jego to 60×60 cm (ołówek). Rysunek doczekał się wielu zmian wizualnych przez programy graficzne.

Myślę ,że wyszło mu to na dobre, a że lubię poeksperymentować i z laicki spokojem podchodzę do obróbki i programów graficznych..to o pośpiechu nie ma mowy. Tu przykład… postarzenia rysunku.

Data powstania rysunku to przełom roku. 2005-2006r. Mam do tej pracy wielki sentyment dlatego tak go szczegółowo opisałem. Stał się moim znakiem rozpoznawczym (logiem Szelestaciszy) Od tego czasu powstawały kolejne rysunki.. . dobre, gorsze ale moje – z mego „pędzla”. Koło numeru rysunku pozwoliłem sobie zrobić skale od 1-10 fajności (zadowolenia autora).

Zapraszam do oglądania i komentowania.

nr. 001 [4/10]

( Rodzina )

Rysunek przedstawia moją rodzinę ,narysowany na potrzebę wiersza. Narysowany pośpiesznie..słabo wykończony (chodzi o cieniowanie). Z braku czasu? chyba z lenistwa bardziej. Może kiedyś powrócę do niego, poświęcę więcej czasu,bez gonitwy. Od pewnego czasu postanowiłem robić rysunkom ” fazy powstania ” taką historie … postęp w rysowaniu.Fajnie tak zobaczyć jak dzieło powstaje, kolejne ruchy ołówka. Jak to wygląda od kuchni. Nie robię tego dla każdego rysunku. Zacząłem tak robić od rysunku syna z bratankiem… chyba nosi nazwę „Blog czy wychowanie„. Pomysł spodobał się i od tej pory staram się robić takie klatki postępu.Jest to uciążliwe ,bo dekoncentruje twórce.

A nie mam takich aspiracji aby kręcić filmiki i wrzucać na YT i potem się pysznić. (nie mam warsztatu i nie jestem na tyle dobrym rysownikiem) . Rysowanie traktuje z przy mrużeniem oka.. hobbystycznie. Relaksuje się przy tworzeniu .Daje mi to satysfakcje i radość …jak się uda rysunek.Od pewnego czasu więcej jest tych wypieszczonych (udanych). Tego Wam i sobie tego życzę.

Rysunek powstał na potrzebę wiersza.
Przedstawia upadłego anioła ,który chce
wydźwignąć się ..podnieść
z traumatycznych czasów,przeżyć.
Odkryć siebie na nowo
Tak jak i ja.. Rysunek jest naryswany [cieniowany]
inną techniką,jakiej jeszcze nie używałem..
myślę , że  wyszło poprawnie.

Projekcje Emocjonalne czyli narodziny syna.Rysunek powstał w2008r.ten z mniejszą ilością detali. Po …nastu latach próbowałem
odświerzyć prace.. dodając więcej szczegółów
Mnie osobiście bardziej podoba się pierwowzór.
Zapraszam do zapoznania się z wierszem…jest ponabijany emocjami.
to jedyny mój tekst, w którym jest pokazana moja wrażliwość w 100%

Rysunek pożal się Boże… tak mogę go opisać w pierwszych słowach.
Ale nie o to chodziło, czasem kaleczę swój warsztat?
NIE!, bo ja go nie mam. Tu skupiłem się na treści zawartą w wierszu.
Rys.miał przedstawiać kobiecą postać z potarganymi
długimi włosami i wietrzną aurę , niepogodę .

Rysunek wykonany w szpitalu..przedstawiający, łudząco przypominający(Joanne Brodzik)

rysunek nazwałem jw. „milczenie”
czasem warto pomilczeć
w Ciszy
.
…
…..

 

Rysunek z serii 3D..a może 4D
Dwie twarze… marze o trotuarze
dwa rajskie ptaki… łabędzie?
a może pawie…rysowane
przy kawie…na ławie,
zadowolony na dziesiątkę

 

Po paru latach…
rysunek doczekał się remasteringu
czyli lekkiej zmiany wizualnej:
lepsze kolory ,dodano parę szczegółów

” Zwierciadło marzeń wszelakich „
Powstały dwa rysunki przedstawiające 'ludzkie” oko.
Z lewej strony wersja najnowsza..zremasterowana.

 

Szkoda ,że rysunek w dość kiepskiej jakości(tel.komórkowy)
a wykonany w szpitalu.. należał by do mojej kolekcji udanych
rysunków i 100% zadowolenia. Przedstawia Magdę Gessler.
W podtytule znalazł się ? znak zapytania…bo Geslerowa
to w kuchni wszystkich o..dala, istny Diabeł w spódnicy.

Pomysł na rysunek zaczerpnąłem z okładki jakiejś książki.
Spodobała mi się tematyka militarno-rakietowa.
Podobnie jak rysunek wyżej …powstał w szpitalu.
(tel.komórkowy) Mogłem się bardziej postarać
(ale zadowolenie plasuje się w górnej granicy)

 

Rysunek=poprawny, jakość=tel.komórkowy,miejsce=szpital.
pomysł=pismo kobiece…. sztywno co? opis pożal się Boże!
Często tak bywa, że obraz dobieram do wiersza, tu było inaczej.
Pierwszy wolny…ale ładny[chodzi o wykonanie].
Wiersz ten mówi o przemianie wewnętrznej jak i osobowej.
chodzi o pseudonim.. z Szelesta miałem się stać Cieniem.
Nie wiedząc ,że już ktoś wymyślił CieniaWiatru,BAA nawet książka taka powstała.
Pozostałem więc Szeleszczącym… sensu życia szukającym, drążącym.

Z tego co pamiętam… wykonałem rysunek
dla osoby (małe zlecenie).
przedstawia dwa miłujące się anioły.
Ja zaś zaadaptowałem rysunek do dwuczęściowego wiersza
w którym najpierw powstaje miłowanie
a następnie żałowanie… rozstanie

pomysł jak lekarstwo…. dotarło do głowy,
przedstawia dwie postacie…dwie odmienne połowy
serce w rozterce ,poprzekrawane…
tylko kawał sera ceną się stanie.ser+ce(na) nożem na pół przekrojoneto uchwyciłem… taki rozum zakręcony.(bo kto powiedział że rysunek ma być prosty)

.:: Niebieskooki Tygrys ::.

( medussa )

rysunek i pomysł zaczerpnąłem ze strony internetowej
gdzie są fraktale. prace Macrey’a
a to moja wizja medussowa

 

 

Rysunek i pomysł w 100% mój..taki 3D
wpadłem na niego tak znienacka.
Mi się podoba.. choć w krajobraz
mało energii włożyłem w odróżnieniu do detali:
motyla i biedronki.

Podczas powstawania wiersza miałem pomysł na rysunek
to ten po prawej… z czasem wiersz doczekał się kolejnej
adaptacji(renowacji).. zobrazowania w lepszej formie.
Pokazałem w prostej formie lalkarza i kukiełkę ,którą można dowolnie kierować, sterować
..nadać własną wole,wprawić w życie

Kolejny komiks wierszowo-rysunkowy.
Narysowana akcja ,którą opisują kolejne zwrotki.
Poziom rysunku nie najlepszy.
Liczą się chęci i mania…
wiersza zobrazowania.

 

.

Rysunek po lewej jest niejako ilustracją
do wiersza o muzyce klasycznej.
Przedstawia : w tle pięciolinie ,
klucz wiolinowy i rozbiegane nutki.
Zamaskowaną postać w słuchawkach…
Postać tą ja nazywam „ninja” stworzyłem ją ,
ukrywając się w słowach, w życiu,
istnieniu i byciu.
Po prawej zaś..nowa odsłona rysunku o muzycznych perypetiach w mym wierszu

 

Pierwszy raz rysowałem konie, a dokładnie chodzi o ruch
nie było to łatwą sprawą… ale podołałem wyzwaniu i wyszło znośnie,gładko poszło ,bez zgrzytów.
nie rysowałem z głowy… prawie zawsze
posiłkuje się wzorem aby nie popełnić gafy.
Rysunek i wiersz mówi o lekkości twórczej.

 

więzienie….. samotność,
izolacja……. za kratami
depresja …konsternacja .
*
Rysunek powstał po napisaniu tekstu… wiec nie ma tu (być)
wodotrysków, czy magi rysownika. Jest taki ,jak się czułem. .

 Z rysunkiem łączy się ciekawa historia.
bowiem powstał on z uczucia i fascynacji  jogą.
Lew z rękami to okładka książki jak nasz biblia,
a gostek to anonimowa postać z gazety tv.
Zgrabnie to połączyłem..co daje spójność.
Rysunek podarowałem opiekunce
która prowadziła zajęcia z Yogi.

 

Obrazek… przedstawia malowidło na ścianie..
.tak, tak na ścianie… to nie rysunek, 
a malowidło na ścianie,
Inspiracji czerpałem z pisma MACHNINA
z którego wynalazłem to oto cacuszko.
Namalowałem Boga na ścianie w mieszkaniu

.

rysunek przedstawia zamaskowaną postać
zamiast ramion pazury… z tąd nazwa
pazuroręki to wymysł autora
i jego wymysł wyimaginowanej wyobraźni.

Pomysł i koncepcja…młaa
lekarstwo na moją dusze..takie bohomazy
lew i ręce, które leczą dusze
gdzie się nie spojrzę…gdzie się poruszę

Kolejny obraz przedstawiającą kobiecą postać,twarz
zawsze mnie to fascynowało
oczy, usta…włosy, mimika twarzy
to jest to co mnie fascynuje…. intryguje
wiersz dość o zabawieniu erotycznym
zaparaszam do lektóry

 

Próba zilustrowania wiersza (dość wieloznacznego).
Jest to pierwszy rysunek kobiecy w którym chciałem
ukazać erotyzm ciała kobiety
udało to się w z miernym skutkiem.
może jeszcze wrócę do tego tematu.
ciało nawet proporcjonalne,
ale góra jakaś mało kobieca
mowa o głowie i włosach, ustach

Fascynacja ciałem człowieka (budową ,,konstrukcją)
ciało kontra leki
Depakina Chrono

Aspiracji czasem szukam w internecie i tak było w tym przypadku.
Zafascynowałem się tym rysunkiem-tatuażem .
a tu …moja wizja tego obrazka.
ps. miałem problem ze zmieszczeniem się na kartce papieru,
aby widoczne były wszystkie detale co w oryginale.

Czasem lubię sobie porysować to co przypada mi do gustu,,to co mnie intryguje
odkąd pamiętam lubiłem koty (tygrysy,lwy) z rozdziawianymi paszczami ,
które szczerzyły kły..straszyły swym wyglądem.
Rysunek nosi nazwę „Tygrys Niebieskooki„
bo z takiej reprodukcji zaczerpnąłem pomysł.. idee.
Rysunki dopasowuje do tekstu… do wierszy
aby (tematycznie)pasowały i tak przeważnie się dzieje.
A wiersz mówi o zwierzętach jakie we mnie siedzą.
porównując się do każdego i pytam : Kim ja ….JESTEM.

.

Rysunek wykonany w szpitalu. Zobrazowałem pędzący samochód jadący przez pustynie,
w tle ponad samochodem umiejscowiona postać z rękami uniesionymi ku górze.
Palce zaś ponabijane są ostrymi nożami [zaczerpnąłem to z filmu o Fredim Krugerze],
w którym ..nomen omen postać główna posiadała,chociaż ostre ręce mam…
pędzę przez życie sam.Z perspektywy lat.. pędzimy przez życie,
ale jednak coś mną steruje…coś z poza świata realnego

—>podoba się?! chcesz wiecej 🙂 (41-80)