Tym razem Szelescik wziął na tapetę firankowe fałdy ,które utworzyły twarzowego Dżonego Jest to jedno z pierwszych moich znalezisk, bo normalnie nie zwracałem na to uwagi-zbytniej
(to nie moja wina, że potrafię ujrzeć coś więcej[wrażliwość..tak to się nazywa],wydobyć to)