Loading

Epopeja Pociągowa
A może
Epopeja Kolejowa.

Ten tekst…to pretekst
do pozbycia się emocji,
podróżowania i z tym związanych
niepotrzebnych nerwów.

Na pewno każdy z nas…,..mógł..mieć
podobne doświadczenia, związane
z podróżowaniem pociągiem.
Podjadanie kanapek z salcesonem,
pasztetem czy podwawelską.
I niechciane zapachy..
nas..gnębiące.- Zapraszam !!!
.


Nikogo nie rozróżnisz,z bliska czy też z dala
w środku wagonu ,błędnik głowę rozpier-dala.
Jedzie Pink tak w przedziale ,Jedzie czujnie..
czyta dalej. Obrazy przepuszczają wyobraźnie,

Horyzont za oknem na live – żywo malowany
Człowiek przed pracą jeszcze zaspany
nie zwraca uwagi..byle usiąść
Nie rozróżnisz osoby,nie poznasz Niego,
każdy tępo patrzy jeden na drugiego .

Zastygam w czasie jej trwania .
Jedzie pociąg wypchany jak bania.
Kiedy słychać hamowania pisk.
To dopiero jest ścisk .jeden na drugiego leci
W radio grają,nostalgicznie ,
Wiadomo Program Trzeci 3.

Jedzie pociąg jedzie ,a pseudo dmuchane byczki
paloo kiepy z popielniczki.
Na rany Chrystusa ,wyżłopali całego spirytusa
każdy ma humor niebieski ,Uśmieszki, głupie gadki
na temat własnej matki .Sprężynowiec się wygina,
zaraz poszerzy się uśmiech, wymuszona mina

Nie widzę za wiele,mroczki na ciele
Do wag-ona została, przyczepiona ONA
Ciężarna dziewica, przyszła żoONA

Wlazły jakieś ruskie BAABy! Z TOBOŁAMI.
Tamagotchi ci sprzedamy !!!
Za nerkę. Będzie rodzina miała twa wyżerkę .

Bilet święty jest w przedziale.
Masz jego ważnego,jedziesz spoko dalej
Przez mikrofon HU-JA! słychać
tylko trzaski uchem trza połykać.
Jakieś trzaski .jakieś żale-ale?
Niby fajne przywi-Tanie.
A bilety …. wcale tanie !

Grunt to znaleźć swe siedzenie,A nie jakieś pier-do-lenie…
że nie tutaj ; chce przy oknie. Nie do tyłu..; weź się potnij
Zagryź zęby , nerwa w kieszeń .
Bo po Lecie przyjdzie Jesień.

Kiedy jazdy są w przedziale. Weź tu nie klnij,- se zapale.
Ledwo weszły dwie wieśniaczki Otwierają cenne paczki.
swe sreberka,wykałaczki

A gdy tego było mało,przy tym gębą
wciąż klachają .Mielą, mordą jak to krowy,
tylko swąd jest pociągowy. Cały przedział
podwawelską jedzie. A kto jedzie? tłuste śledzie
Kosze babów przepełnione. Jakiś zapach…
To ja zionę .? Nie! To odór się odbija.
Czosnkiem wali komuś z ryja

Znakiem mego tu przekazu. wiedza moją jak z obrazu.
Przekazuje jak to było. Kiedy to się wydarzyło.

Matejko, Sienkiewicz,Tadeusz na-lepa
Pan Tadeusz czy Żaneta,Bogumiła czy Kaleta

Nie pisane do szuflady ,a na tory i podkłady.
Epopeja pociągowa. koniec rymu i gotowa!


A tu pierwowzór jaki powstał prawie 2lata temu.

.:: epopeja :: 283 ::.

Przenosi on do piosenki na platformie YouTubeKtoś zapyta .. po co robić to samo co 2lata temu. Już odpowiadam…Zmieniły się narzędzia i dano możliwość ludziom zabawkę, która zamienia tekst na głos i muzykę
[nawet pisze teksty i wkleja okładki]

Jedna odpowiedź do “.:: Epopeja ver2:: 382 ::.”

Skomentuj,pozostaw po sobie ślad