Upiekłam murzynka.
Podlałam paprotkę.
Łykłam clozapola ,
Koty weszły na szczotkę
Malowane w domu takie
pchają się obrazy:
Murzynek wyszedł taki udany. Jakby na
Grillu wolno przypiekany.
Zjadłam najpierw łeb jego,
potem przyszły plany….
aby wtrynić nogi
razem z sandałami,
Miednica i reszta ciała.
tymi frykasami rodzina się zajadała.
Paprotki moje ukochane
Co dwa dni woda częstowane.
Tak już mam ,że do nich gadam
A one w podzięce dają swa piękność
I de jonizują a powietrze.
Ķloc za pol. Clozapol
-Kupka ponoć po nim malowana,
szybko działa ,taka oto
historyją o tym nieznana. .
Koty, tumany, pyłki, śmieci.
Na szczotke w szeregu jak w przedszkolu dzieci
…pchały się too-many kurzu.
To już koniec wyjaśniania
prostych for-mularzy zwrotek,
killim murzynka i stado paprotek.
Leka zostawimy w sumie w spokoju.
Idę porobić widłami przy gnoju.
Utożsamiam się póki co 🙂